logo color

o mnie

Jestem psychologiem od ponad 20 lat. Zajmowałam się psychologią pracy, byłam psychologiem transportu, a także mediatorem rodzinnym. Ostatecznie skupiłam się jednak na psychoterapii.
Od 5 lat zajmuję się również terapią czaszkowo-krzyżową. Jest to terapia skupiona na uwalnianiu traum z ciała, zarówno psychicznych jak i fizycznych, często wynikających z siebie nawzajem. Lata pracy i doświadczeń nauczyły mnie, że człowiek nie jest złożony z elementów, które można leczyć i naprawiać osobno. Jest całością i tak należy do niego podejść. Często, żeby komuś pomóc konieczne jest połączenie psychoterapii z terapią ciała. Jedno bez drugiego nie zawsze przyniesie efekty. Codziennie spotykam ludzi, którzy wyszli z kryzysu, pokonali swoje problemy i demony, ale wciąż mają ataki paniki, bóle niewiadomego pochodzenia, cierpią na problemy ze snem itp. Psychicznie czują się dobrze, ale ciało pamięta… i ma zapisane każdą traumę, każdy ból, cierpienie czy porażkę. Współczesne życie nie uczy jak uwalniać napięcia, przeciwnie ludzie próbują zepchnąć je głębiej, przykryć, schować, co tak naprawdę potęguje tylko problem. Złych emocji unikają, próbują ich nie dostrzegać, zakopać najgłębiej na dnie ich samych. Lęk, strach, gniew, złość zepchnięte i niezrealizowane rosną w siłę. Znajdują miejsce w ciele i z czasem pochłaniają je, wywołując choroby i inne objawy, które utrudniają życie.
Idąc tym tropem skupiłam się na leczeniu traum. Traumy, małe czy duże dotykają każdego i prowadzą do zakłócenia funkcjonowania całego organizmu na wielu poziomach. W najgorszym razie doprowadzają do zespołu stresu pourazowego. Kiedyś PTSD jako jednostka chorobowa przypisywana była wyłącznie weteranom wojennym. Dziś wiemy już że objawy zespołu pourazowego moją wszystkie osoby, których dotknęła trauma; nie tylko poszkodowani w wypadku, ale również świadkowie lub nawet pozornie nieposzkodowani uczestnicy wypadków i katastrof, a także ofiary przemocy psychicznej, fizycznej lub seksualnej, osoby w żałobie, po stracie bliskiej osoby i wielu innych. Nieświadomie większość ludzi nosi w sobie efekty traum z wczesnego dzieciństwa, które deformują całe ich życie. Staram się je odnaleźć, bo często w nich leży rdzeń problemu, co z kolei staje się początkiem poprawy bieżącego życia.
Dlatego idąc tym tropem zajęłam się również psychoterapią EMDR, która w doskonały sposób łączy ze sobą psychoterapię z terapią ciała i przynosi niezwykłe efekty w leczeniu traum prostych i złożonych.

mgr. Małgorzata Sokołowska